czwartek, 20 stycznia 2011

Tajska zupa na mleczku kokosowym


1 duża marchew, obrana,
1/4 selera, obranego
1 duża pietruszka, obrana
4 cebule, pokrojone w półplastry
3 ząbki czosnku, pokrojone w grube plasterki
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 puszki mleczka kokosowego
12-15 pieczarek, pokrojonych w plastry
3-4 łyżeczki trawy cytrynowej (mielonej, ze słoiczka)
sos sojowy i Vegeta
1/2 łyżeczka papryki ostrej (można dodać mniej lub więcej)
1 łyżeczka imbiru mielonego (jak wyżej)
makaron (może być chiński, ryżowy, razowy, ja miałam zwykły spaghetti - ilość w zależności od upodobań)
posiekany szczypior lub świeża kolendra

Marchew, selera i pietruszkę zalać litrem wody i gotować, aż nadadzą wywarowi kolor i smak (około 20 minut). Cebulę i czosnek podsmażyć 4 minuty na rozgrzanej oliwie i dodać do garnka z włoszczyzną. Do warzyw wlać mleczko kokosowe, sos sojowy, dodać trawę cytrynową i Vegetę. Gotować 10 minut. Jeżeli za dużo wody wyparuje, można trochę dolać. Dodać ostrą paprykę, imbir i pieczarki. Gotować 5 minut. W międzyczasie w osolonej wodzie ugotować makaron. Zupę nalewać do miseczek z nałożonym już makaronem. Posypać szczypiorkiem lub kolendrą.

Włoszczyznę można z zupy wyłowić, posiekać i użyć do sałatki z jabłkiem, cebulą, rodzynkami i majonezem. Przyprawić solą i pieprzem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz